poniedziałek, 24 lutego 2014

wtorek, 18 lutego 2014

Semicircular

| diverse pants | h&m jacket | vintage blouse & sweater | camaieu necklace | zara bag | deichmann boots |

poniedziałek, 10 lutego 2014

Minty garage

| vintage faux fur coat, sweater & bag | cubus jeans | nn scarf & gloves | f&f headband | allegro.pl bag & shoes |

Oto torba, która przez najbliższy czas będzie bardzo często się pojawiać na zdjęciach. Upolowana na Allegro, piękna, vintage. Ulubiona. 
Spodnie - mają wymarzony dla mnie krój, materiał i kolor. Dodatkowo wydaje mi się, że ich krój właśnie, którego niewątpliwie główną zaletą jest podwyższony stan, jest idealnie dopasowany do mojej sylwetki.
Futro - tym co oglądają mojego bloga, znane... Kolejną zimę mi towarzyszy :).
Szalik - zakochanam w kolorze! A jak do tej pory nie nosiłam bordowego blisko twarzy, że tak powiem (zaległy post z bordowymi spodniami pojawi się w przyszłym tygodniu).

Często kolor potrafi bardzo wiele zmienić w wyglądzie. Odświeża, dodaje blasku, człowiek patrzący na siebie w lustrze widzi różnicę, widzi siebie inaczej. Warto urozmaicać swoją garderobę w ubrania posiadające różne kolory, a szczególnie te do tej pory nie noszone :) Polecam takie eksperymenty głównie osobom, których ubrania z szafy można podzielić kolorystycznie na dosłownie kilka kolorów - zazwyczaj jest to czerń, beż/brąz i szarość, ew. zieleń, khaki, lub jedna gama kolorystyczna w ogóle (zdarzają się osoby, co ubierają się wyłącznie na czarno, czego kompletnie nie pochwalam, wręcz neguję! :)) 

Czasem tak bywa, że wchodzimy do sklepu, rozglądamy się i... patrzymy tylko na kolory, które na naszych ubraniach goszczą najczęściej. Nawiązując do tego co wyżej: dla niektórych jest to czarny, dla niektórych (w tym dla mnie) - beż, krem, ecru. Zwróćmy czasem uwagę na rzecz, która jest w innym kolorze! Czerwonym, niebieskim, żółtym, zielonym, lub przepięknymi, wszelkimi pastelowymi odcieniami... I niech Ci co lubią czarny, rozejrzą się za beżem, a ci co lubią beż, za czarnym :) 

'Instynktownie' bierzemy do przymierzalni rzeczy w znanych, bezpiecznych kolorach. Zaszalejmy! Zgarnijmy ze sobą, dla przykładu, purpurową bluzeczkę i żółte spodnie, bordową marynarkę czy koszulę w kolorową kratę, która przykuła naszą uwagę. Może akurat? Przymiarka do niczego nie zobowiązuje :)

Wszystkim polecam 'testowanie' na sobie różnych, nie noszonych do tej pory krojów, wzorów, kolorów. Z doświadczenia wiem, iż często jest tak, że na wieszaku coś wygląda nieciekawie, a gdy już założymy tą rzecz, okazuje się, że ten ciuch to strzał w 10 ;).

Zapewne odnosicie bardzo słuszne wrażenie, iż na moim blogu jest ostatnio dość nudnawo. Tekst od dawna się nie pojawił, zdjęcia również nieczęsto dodaję. To wszystko ze względu na pokaźną ilość zmian, planów, obowiązków i pracy, którymi został obłożony już rok 2014 i końcówka 2013. 
Mam nadzieję, że jak już wszystko z grubsza 'obgonię', będę miała troszkę więcej czasu na pisanie tutaj, a szczególnie na częstsze wstawianie zdjęć, których w zapasie mam już sporą ilość - pokornie czekają na swoją premierę :) 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie! :):*
Dziękuję, i cieszę się, że zaglądacie :))