blouse, skirt, balt, bag, ring - vintage | sunglasses - h&m | weide shoes
Spódnicę, którą mam na sobie, przerobiłam. Z prostej spódnicy za kolano, zrobiłam tzw. 'bombkę' - poprzez podwinięcie do wewnątrz i podszycie.
Nie wiem jak Wy, ale ja zazwyczaj wychodzę z kina niezadowolona. Wynika to z tego, że jestem osobą dość wymagającą co do filmu, i nie można mnie zadowolić 'komedyjką' w stylu 'Zakochanych w Rzymie' czy innym, byle jakim 'dramacikiem'.
Wczoraj byłam w kinie. Na początku sceptycznie podchodziłam do tego filmu. Nawet nie 'paliłam się' by na niego iść, gdyż nic o nim w zasadzie nie wiedziałam. Film, oparty na motywach autentycznych wydarzeń, opowiada o trzech biznesmenach, którzy w wyniku zmowy zostają 'pokazowo' zatrzymani pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy.
Recenzji nie będzie. Będą moje subiektywne odczucia.
Muzyka oraz sceny początkowe mnie nie zainteresowały. Pierwsze 10 minut - nuda. Po 20 minutach - zaczęło być interesująco... A później, oglądając kolejne sceny, pojawiały się co raz to nowe, inne emocje. Zaciekawienia, zdziwienia. Złości, smutku, żalu, współczucia. Nawet momentami nienawiści. Nie mogłam oderwać wzroku od ekranu nawet na ułamek sekundy. Emocji które towarzyszyły końcówce filmu, nie będę zdradzać...
Gdy rozpoczęły się napisy końcowe, w dalszym ciągu siedziałam i patrzyłam się w ekran. Tego wieczoru prawie już nic nie mówiłam. Nocą śniły mi się sceny z filmu, często się budziłam i wciąż o nim myślałam.
'Układ zamknięty'. Nasz, polski. Idźcie, póki 'grają'. Nieczęsto można zobaczyć tak dobry, a do tego poruszający film na dużym ekranie. Warto.
Kojarzy mi się on z moim ulubionym, genialnym filmem - 'Dług' (reż. Krzysztof Krauze, 1999 r.). Obejrzałam go w ten sam wieczór co 'Układ', od razu po powrocie do domu, bez słów. Muzyka Michała Urbaniaka, szczególnie 'Manhattan dream' (m in. z samego początku filmu) to mistrzostwo świata. Każdy, kto nie widział, musi zobaczyć! Osobiście bardzo polecam.
'Dług' pozostaje na pierwszym miejscu. Jednak czekam już od wyjścia z kina, by drugi raz obejrzeć 'Układ'. I nie mogę się doczekać.
Bardzo podoba mi się koszula. Masz piękną fryzurę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
bardzo dziękuję :)
Usuńpiękna fryzura, jakbym ścinała włosy, poprosiłabym właśnie taką! :))
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
UsuńNo I ja tez co do kina, to mam wielkie wymagania. Po obejrzeniu Dlugu nie moglam spac przez tydzien. Ukladu jeszcze nie widzialam, ale wiem, ze go graja w londynie w niektorych kinach:)Buty uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :) Jak masz ochotę na emocje, tak 'intensywne' jak przy 'Długu' to leć do kina! Pozdrawiam :)
UsuńJak Ty to robisz, że tak ładnie wychodzisz na tych zdjęciach :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :) cieszę się bardzo, że tak uważasz :) generalnie to jest tak, że zawsze staram się 'rozluźnić' i być naturalna. fajnie, że komuś się podoba :) pozdrawiam! :)
Usuńale masz świetną spódniczkę! :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie oglądałam tego filmu ,ale skoro piszesz,że jest naprawdę wart obejrzenia to się skuszę :)
dziękuję :) koniecznie się wybierz! :) pozdrawiam :)
UsuńIdealna stylizacja, kojarzysz mi się z taką młodą kobietą z filmu sprzed paru dekad. Idealna!
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! :) dla miłośniczki retro stylu to bardzo duży komplement :)
UsuńŚwietny pomysł z tą spódnicą, jako bombka zyskała charakter. Wyglądasz bardzo zwiewnie i dziewczęco :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję :))
Usuńśliczna spódnica i pasek! ♥
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
UsuńBardzo podobają mi się buty. "Układ zamknięty" to fantastyczny, trzymający w napięciu film. Bardzo mi się podobał :)
OdpowiedzUsuńCudowny look :) Kocham twój styl, jest taki oryginalny nieprzesadzony :D A twoje włosy to coś pięknego <3 Koniecznie będe musiała oglądnąć ten film ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna spódnica :)
OdpowiedzUsuńPozadrawiam i zapraszam do mnie :*
fajny taki retro klimat :))
OdpowiedzUsuńwww.karmellove.blogspot.com
Podoba mi się taki wiosenny zestaw:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się cała stylizacja, ale spódniczka i torebką są po prostu cudowne :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
Usuńja też kilka razy robiłam "bombkę" z długiej, babcinej spódnicy. Twoja jest świetna;)
OdpowiedzUsuń