niedziela, 17 lutego 2013

Wool coat

 
Stwierdziłam wczoraj, że jak na okres zimowy to trochę za mało u mnie... zimowych stylizacji. Dzisiejszy zestaw może też nie jest typowo lutowy, ale gdyby dodać do niego czapkę i szalik, nada się na spacer przy temperaturze w granicach zera :) Płaszczyk mieszka w mojej szafie od około dwóch tygodni, dołączył też do grona moich ulubionych okryć wierzchnich. Jest w 100% z wełny, którą uwielbiam. Dodałam do niego pasek, który 'ogarnia' jego dość lużny krój.
 
 
 
 
Zdjęcia zostały zrobione w Zaułku Hartwigów na Starym Mieście w Lublinie. Bardzo lubię to miejsce. Wieczorem jest tam bardzo klimatycznie... :)
 
 
coat, belt - vintage | topshop pants | excess bag | cubus leg warmers | allegro.pl boots

7 komentarzy:

  1. Dziękuję za wizytę u mnie. Płaszczyk jest swietny ! Ja bym jeszcze sprobowala wywiązać kokardę pod szyją. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam koleżankę Lubliniankę ;) Świetny płaszczyk!

    OdpowiedzUsuń
  3. The coat is amazing!

    http://mayasfashioncorner.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. będe sie powtarzać cudo włosy!

    OdpowiedzUsuń